poniedziałek, 4 kwietnia 2016

Strach

By ruszyć naprzód należy podjąć walkę z własnym strachem. Niektórzy potrafią odgórnie go olać. Inni wchodzą z nim w polemikę. Można więc założyć, że strach to nasz wróg, działający wobec nas jak dyktator, który nie pozwoli nam się rozwijać. Z drugiej strony, a wręcz z perspektywy człowieka podejmującego polemikę, strach to przyjaciel nakazujący nam, poprzez ogromną troskę, zastanowić się czy aby podjęcie tej decyzji, nie będzie błędem. Należę do tej grupy, która zastanawia się nad wszystkim bardzo często, pewnie o wiele za dużo. Większość swojego życia, jak do tej pory, spędziłem głównie na rozmyślaniach, zamiast na podjęciu konkretnych działań. Pozostaje więc stwierdzić iż strach to żadna odrębna część Nas. Nie możemy przez całe życie skupiać się na dbaniu o siebie poprzez ograniczanie ryzyka, ponieważ inaczej pozostajemy w tym samym punkcie, co w dzisiejszym, bardzo szybko rozwijającym się świecie oznacza ekstremalnie szybkie cofanie. Jakkolwiek źle nie będzie w moich oczach wyglądało funkcjonowanie człowieka w tych czasach, nie podjęcie ryzyka by się rozwinąć i osiągnąć wreszcie coś wielkiego, nie zmieni w moim otoczeniu zupełnie nic, tym samym sprowadzając mnie na poziom o wiele gorszy niż to co w obecnej rzeczywistości tak bardzo mi się nie podoba. Na razie założyłem plany, które mają pomóc mi w osiągnięciu tego co kocham robić. Codziennie poświęcam czas dla myśli, które pomogą zwalczyć strach i zachować pewność że warto zaryzykować.



"Idź przed siebie, bądź dobrej myśli, to perypatetyka. Jak to jest błądzić? Chyba zapomnieli mnie zapytać" Quebo(Coelho)nafide - Paulo Coelho

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz