wtorek, 19 kwietnia 2016
poniedziałek, 11 kwietnia 2016
Czy to Prawda ?
Brzydki, zły i …ah Panie Adamie Ostrowski. Szczerość, czyli
zapewne subiektywna prawda to dziś coś niedocenianego. Lekko nazwane. Bycie
szczerym uznaję za prawdę subiektywną ponieważ jedno z drugim z pewnością ma
silne powiązanie, a nawet nie może bez siebie istnieć. Wyznanie swego zdania na
temat pewnej sytuacji, wraz ze szczerością to mówienie tego co czujemy, a więc
to tylko subiektywna opinia. Prawdziwość jej opiera się właśnie na nie
podporządkowywaniu się sytuacji, w której się znajdujemy. Z ogromnym szacunkiem
podchodzę do twórczości wspomnianego we wstępie rapera z Łodzi. On zawsze
bardzo otwarcie mówi o tym co czuje w określonych sytuacjach. Jednak słowa
George’a Orwell’a, choć wypowiedziane już sporo czasu wstecz, bardzo mocno
odnoszą się do teraźniejszości, w której żyjemy. „Prawda jest nową mową
nienawiści. Mówienie prawdy w epoce zakłamania jest rewolucyjnym czynem.” Mam w
życiu fart. Pomimo swej nieprzerwanej szczerości mam wokół siebie ludzi, którzy
bardzo to we mnie cenią, ani przez moment nie wykorzystując przeciwko mnie.
Pisząc to wszystko odczuwam jednocześnie ból i dumę. Edukację trzeba wzbogacić
o naukę myślenia, choć wiem, że długo się to nie zmieni, ponieważ władzy nie na
rękę „lud myślący”, bo zaraz mniej posłuszny i dużo bardziej wymagający. Kwestia
prawdomówności to problem codziennie wzrastającego zakresu jej uśmiercania.
Dlatego ja, wciąż pełen chęci do życia, trzymam się nadziei na jej powrót do świata ludzi.
„Mówisz nadzieja matką głupich cóż chyba nigdy nie
zmądrzeję, bo wciąż się łudzę, że wiem gdzie co jest.”
poniedziałek, 4 kwietnia 2016
Strach
By ruszyć naprzód należy podjąć walkę z własnym strachem.
Niektórzy potrafią odgórnie go olać. Inni wchodzą z nim w polemikę. Można więc
założyć, że strach to nasz wróg, działający wobec nas jak dyktator, który nie
pozwoli nam się rozwijać. Z drugiej strony, a wręcz z perspektywy człowieka
podejmującego polemikę, strach to przyjaciel nakazujący nam, poprzez ogromną
troskę, zastanowić się czy aby podjęcie tej decyzji, nie będzie błędem. Należę
do tej grupy, która zastanawia się nad wszystkim bardzo często, pewnie o wiele
za dużo. Większość swojego życia, jak do tej pory, spędziłem głównie na
rozmyślaniach, zamiast na podjęciu konkretnych działań. Pozostaje więc
stwierdzić iż strach to żadna odrębna część Nas. Nie możemy przez całe życie
skupiać się na dbaniu o siebie poprzez ograniczanie ryzyka, ponieważ inaczej
pozostajemy w tym samym punkcie, co w dzisiejszym, bardzo szybko rozwijającym
się świecie oznacza ekstremalnie szybkie cofanie. Jakkolwiek źle nie będzie w
moich oczach wyglądało funkcjonowanie człowieka w tych czasach, nie podjęcie
ryzyka by się rozwinąć i osiągnąć wreszcie coś wielkiego, nie zmieni w moim
otoczeniu zupełnie nic, tym samym sprowadzając mnie na poziom o wiele gorszy
niż to co w obecnej rzeczywistości tak bardzo mi się nie podoba. Na razie
założyłem plany, które mają pomóc mi w osiągnięciu tego co kocham robić.
Codziennie poświęcam czas dla myśli, które pomogą zwalczyć strach i zachować
pewność że warto zaryzykować.
"Idź przed siebie, bądź dobrej myśli, to perypatetyka. Jak to jest błądzić? Chyba zapomnieli mnie zapytać" Quebo(Coelho)nafide - Paulo Coelho
Subskrybuj:
Posty (Atom)